Humor - Na wesoło, żarty, żarciki ;)
AnA - 2011-01-12, 21:23
Przychodzi kobieta do apteki i chce kupić arszenik.
Aptekarz pyta:
- Na co Pani to potrzebuje?
- Chcę otruć męża bo mnie zdradza.
- Nie mogę pani sprzedać, to by było morderstwo.
Ona pokazuje mu zdjęcie jak jej mąż posuwa jego żonę.
Aptekarz ogląda zdjęcie i mówi:
- O przepraszam, nie wiedziałem, że ma pani receptę.
i mały OT:
EDYTOWANO!
[ Komentarz dodany przez: Kiler: 2011-01-12, 21:25 ]
napisalem wyzej wyraznie! post ma zawierac tylko kawac, bez zadnego OT!!
[ Dodano: 2011-01-12, 21:33 ]
Myślałam że pisze pod postem Kory. Twojego nie widziałam.
Ale przyjmuje na klate, dziękuję też za usunięcie treści postu bardzo. Widać inni spamować mogą, ale nie ja :p
Kora - 2011-01-28, 17:19
Kamasutra dla komputerowca ? Też istnieje !
Grabarz - 2011-01-28, 18:13
hehe, patrz Łukasz, wszystkie nasze pozycje
dawidkatowice86 - 2011-01-29, 15:51
Szczyt recyklingu???:
Odzyskac Zyda z mydla
venixxon - 2011-01-29, 16:11
Dlaczego na mydle pisze FA??
-From Auschwitz
Kora - 2011-01-29, 16:12
venixxon napisał/a: | Dlaczego na mydle pisze FA??
-From Auschwitz |
Właśnie mi obrzydziłeś tą markę ...
venixxon - 2011-01-29, 16:15
Zostaje tylko arko,luksja lub Dove ale gwarancji nie daję
Kora - 2011-01-29, 16:18
Az mam ochotę nacisnąć pod Twoim postem "pomógł"
dawidkatowice86 - 2011-01-29, 16:21
albo
szczyt bezczelnosci: ???
zapytac slepego o droge
Kiler - 2011-01-29, 17:59
Szczyt bezczelnosci to jest zapukac do powodzian i zapytac sie jak im sie powodzi i czy sie nie przelewa
Grabarz - 2011-02-03, 23:56
http://www.demoty.pl/kulf...-wyrosnie-18864
Hahaha nie mogłem z tego
Edit:
Już poprawiłem link
Kora - 2011-02-04, 00:37
Albo nie łapię w czym rzecz, albo wejdź w ten link i mi wytłumacz jak krowie na rowie ...
Kiler - 2011-02-04, 05:00
Przestępcy niemal każdego dnia zaskakują oryginalną pomysłowością, a czasem żenującym poziomem inteligencji. Mało który wykazuje się finezją, ale zdarzają się wśród nich i takie przypadki, które przyprawiają nie tylko policjantów o ataki histerycznego śmiechu.
To właśnie przestępcy z Mysłowic w ocenie internautów portalu Policyjni.pl zasłużyli na miano "najgłupszych przestępców" minionego roku. Brak wyobraźni i zbytnia pewność siebie sprawiła, że "skok" na bank, który planowali spalił na panewce.
23 września 2010 roku grupka czterech osób - trzech mężczyzn oraz kobieta - pod oknami Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach opracowywała plan wyłudzenia kredytu. Nie mieli jednak pojęcia, że ich rozmowę przez otwarte okno słyszą policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą, którzy na co dzień tropią m.in. oszustów bankowych.
Funkcjonariusze którzy obserwowali całe zajście z okna, poznali w najdrobniejszych detalach ostatnie szczegóły skoku. - Jeden z inicjatorów akcji uczył się na pamięć kwestii, których miał użyć podczas wizyty w banku, drugi zaś poprawiał mu koszulę i krawat oraz przekazał teczkę z niezbędnymi dokumentami - relacjonuje jeden z oficerów prasowych KMP w Mysłowicach.
Po kilku minutach jeden z mężczyzn w towarzystwie kobiety udał się do pobliskiego banku, reszta grupy skierowała się do baru.
Obawy policjantów co do planowanego przestępstwa okazały się słuszne. Para udająca małżeństwo, posługując się fałszywymi dokumentami o zatrudnieniu, usiłowała wyłudzić kredyt na kwotę 4 tys. zł. Do akcji wkroczyli śledzący poczynania grupy policjanci, którzy natychmiast zatrzymali całą czwórkę. Po krótkim śledztwie okazało się, że w tym samym dniu oszusci wyłudzili w jednym ze sklepów aparat fotograficzny i telefon komórkowy.
Na podium plebiscytu na "Najgłupszych przestępców 2010 roku" stanęli:
I miejsce (22% głosów): Mysłowice - Omawiali skok pod oknem komendy
II miejsce (14% głosów): Łódź - Porywacze przez dwa dni negocjowali okup. Nie wiedzieli, że ofiara im uciekła
II miejce (13 % głosów): Strzelce Opolskie - Złodziej zaklinował się w kontenerze z używanymi ubraniami
Grabarz - 2011-02-04, 11:18
Hahaha polak potrafi
** Dodano: 2011-02-09, 16:43 **
Wraca mąż z delegacji trochę wcześniej niż zawsze. Wchodzi do sypialni, a tam w łóżku leży obcy nagi facet.
Pyta się go:
- Gdzie moja żona?
A on odpowiada przerażony:
- W łazience, bierze prysznic.
...Mąż na to:
- Ja schowam się w szafie i zobaczę co żona zrobi, a ty bądź cicho!
Wraca żona w podomce i mówi do gościa w łóżku:
- Bierz mnie teraz, mocno, brutalnie aż się posikam...
A gość:
- Otwórz szafę, to się posrasz...
** Dodano: 2011-02-09, 16:56 **
W dużej firmie, prezesowie pomyśleli że interes kręci się na tyle dobrze, że mogą sobie pozwolić na sekretarkę. Uradzili, że zrobią casting . Z 400 przybyłych wybrali 200, z 200 odrzucili 100 itd. Została jedna dziewczyna prześlicznej urody, na której widok każdy z prezesów się oblizywał. Pomyśleli, że przeprowadzą z nią jeszcze rozmowę kwalifikacyjną . Okazało się że dziewczę nie dość że seksowne to i inteligentne . Więc pytają
- ile by Pani chciała w naszej firmie zarabiać?
- Myślę że jakieś 15 000 zł miesięcznie - odparła
- Co?! To u nas tyle najlepszy księgowy nie zarabia!-oburzyli się
Na co Ona odparła
- Bzykajcie księgowego
Kora - 2011-03-10, 23:52
Poszedł facet do wc-ka i siedzi, siedzi, siedzi ...
W końcu żona się wkurzyła i zgasiła światło.
I wtedy usłyszała straszliwy krzyk męża.
Otwiera drzwi i pyta co się stało.
A mąż na to: - uff, już myślałem, że mi oczy pękły.
|
|
|